W jeruzalemskie bramy
Gdy wjeżdżał syn Jehowy,
Zawołał lud: »Witamy!«
I rzucał liść palmowy.
Naokół ciasne mury
Rozpierał hymn radosny:
»To on, co w zmrok ponury
Sprowadza promień wiosny!«
Lecz w Mistrzu hołd ten wielki
Na ducha jasnej zorzy
Wnet cieniem się położy:
W źrenicach łez kropelki
Zgasiły żar ich złoty —
Mistrz przeczuł, że ten tryumf to droga... Golgoty.