Pewnemu nieboszczykowi rosły
Po śmierci włosy,
Paznokcie, broda i wąs.
Rodzina patrzyła,
Się dziwiła.
Przeżyła
Wstrząs.
Lecz nie wiedziano co robić,
Bo przecież nie wypada nieboszczyka dobić.
A tu już ciało zaczęło się psować.
Na szczęście sąsiad przez okno głowę wsadził
I poradził:
Pochować, pochować!
Źródło: Szpilki, r. 1938, nr 16.