Pieśń I, 23 (Do Chloe)

Autor:
Tłumaczenie: Lucjan Siemieński

Vitas hinuleo me similis, Chloe etc.

Jako sa­ren­ka, po­my­kasz przede mną,
Co w dzi­kich gó­rach szu­ka nada­rem­no
Zgu­bio­nej mat­ki — i trwo­ży się w du­szy,
Gdy wiatr za­szem­rze, lub kie­dy po­ru­szy
Jasz­czur­ka wrzo­sów ró­żo­wych gę­stwi­ną...

Dyć ja ro­ze­drzeć cię nie chcę, dziew­czy­no,
Jak luty ty­grys, albo lew z Ge­tu­li.
Prze­czże się dzier­żysz wciąż suk­ni ma­tu­li,
Gdy ci czas nad­szedł, w któ­rym, choć się dro­żą,
Dziew­czę­ta mu­szą po­czuć wolę bożą?

Czy­taj da­lej: Pieśń III, 30 (Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu) – Horacy