Icci beatis nunc Arabum invides.
Snadź ci się skarbów arabskich zachciało,
Że chcesz najechać Sabejskie książęta
Nie bite dotąd; i jakby ci mało,
Jeszcześ na Meda przygotował pęta?
Marzysz, jak dziewczę weźmiesz po zabitym
Kochanku w boju? Jak paniczyk jaki
Z wonnych włosem w pierścienie uwitym,
I umiejący serskich strzał sajdaki
Wypróżniać — służyć ci będzie w pokorze
Puchar podając? — Zaprzeczyż mi który,
Że górski potok wstecz popłynąć może,
A Tyber w łożu cofnąć się do góry:
Kiedy ty, drogo skupowane zwoje
Pism Panetiusa i Sokrata szkoły,
Na iberyjską chcesz zamienić zbroję —
Błazeństwem zamknąć uczone mozoły?