Jesień na ścieżkach kładzie mi z liści kabałę —
(wiatr je przenosi z szelestem po pustym ogrodzie...)
Lipowe mówią: podróż niedaleka.
Klonowe: list, na który czekasz.
Kasztanowe: z przyjacielem spotkanie.
— A wierzbowe, jak martwe rybki, płasko, cicho leżą na wodzie —
i wiem już: wszystko na próżno, nic się i tak nie stanie.
Źródło: Imiona świata, Henryka Wanda Łazowertówna, 1934.