Rycerz bez skazy

Od Tatr wy­so­kich i czer­wo­nych Pie­nin
Aż po brzeg mor­ski, tam gdzie Bał­tyk grzmi,
Wszy­scy świę­ci­my dzi­siaj dzień imie­nin
Tego, co god­nym jest naj­wyż­szej czci.

Jó­zef Pił­sud­ski! Krót­kie dwa wy­ra­zy
A jak po­tęż­ną miesz­czą w so­bie treść:
Po­stać z le­gen­dy i ry­cerz bez ska­zy,
Chwa­ła Oj­czy­zny i Oj­czy­zny cześć.

Po­stać ry­ce­rza wspa­nia­ła i but­na,
Z oczu sta­lo­wych pa­trzy moc i hart.
Z ma­tej­kow­skie­go jak­by ze­szła płót­na,
Z „Grun­wal­du“, „Skar­gi“ lub „Rej­ta­na“ kart.

Wszyst­kie ry­cer­skie cno­ty na­szych przod­ków
Sku­pił w swem ser­cu nie­ugię­ty Wódz,
Gar­dząc teo­r­ją pak­tów i pół­środ­ków,
Wie­dząc, że sil­nie chcieć to zna­czy móc.

Jak pro­sty żoł­nierz sta­nął On w sze­re­gu,
Na sza­blę zmie­nił nasz że­bra­czy kij
I wy­wiódł Pol­skę z nad prze­pa­ści brze­gu,
Pę­dząc do boju ha­słem: wię­zy rwij!!

Nie za­znał ni­g­dy spo­ko­ju sło­dy­czy,
Cho­ciaż już daw­no ucichł woj­ny grom,
Ale jak Tu­mów wiel­ki bu­dow­ni­czy
Bu­du­je w tru­dzie nasz oj­czy­sty dom.

W chwi­lach za­du­my, jak har­fa Eol­ska
Gra Mu z da­le­kich pól ste­po­wych wiatr,
Bo ser­ce Jego, to jest cała Pol­ska
Od brze­gów mor­skich aż do skal­nych Tatr.

W słoń­cu swej sła­wy świe­ci jak pas słuc­ki
W bły­ska­wi­co­wych od­bla­skach i skrach —
Ta­kim się jawi Mar­sza­łek Pił­sud­ski
W pie­śni, w le­gen­dzie, w ma­rze­niu i w snach.

Czy­taj da­lej: Chciałbym mieć mały sklepik z zabawkami – Henryk Zbierzchowski

Źró­dło: Ogród Życia, Hen­ryk Zbierz­chow­ski, 1935.