Pod muzyką much i traw, piórnych traw
bielmem błyszczy biały staw, martwy staw.
Ściera złoto racom gwiazd, drżących gwiazd,
mazią maże brzeżny chwast, prężny chwast.
Ślepo, lepko pławi dni, letnie dni,
sztuczną perłą płasko lśni, szklano lśni.
A gdy wiatry zmącą toń, białą toń,
bluzga siarka czarną woń, czarcią woń.
Źródło: Anioł nieznany, Henryk Balk, 1932.