Nad wałami Salamanki,
Lekki zefir igra mile,
Tam — wieczorem, z donną moją,
Spieszę błogie spędzać chwile...
Wiotka kibić mej bogdanki,
Opasana mem ramieniem,
Czuję serca żywsze bicie,
Słodkim poję się marzeniem...
Ale nagle wietrzyk trwożny,
Przez gałęzie drzew się wdziera,
I jezioro sine w dali,
Szemrze... barwę chmur przybiera...
„Ach sennora! Mam przeczucie,
„Że grochowe dasz mi wianki...
„I, że więcej nie postanę,
„Na tych wałach Salamanki...