— Przepraszam państwo, lecz przyszła wiadomość,
Że się Uranus wstrząsa...
— Mniejsza o to —
Co tam po niebie gdzieś patrzysz jegomość,
To astronomów rzecz, niech sobie plotą...
— Przepraszam państwo — ale panna Klara
Na pannę Różę powiedziała: «stara»
I ten pod wachlarz bilecik schowała...
— Gdzie!? Jaki!? Dawaj!... To rzecz doskonała!