Niech się podniesie na Zachodzie głowa,
To zaraz wstęga na nią orderowa
Z nad Newy leci, jak meteor złoty;
Niech na północy serca gdzie połowa,
Kruszyna serca, ciągłe wytrwa grzmoty,
To nad Sekwanę wraz skieruje loty...
Tak długoż, długoż Przedwiecznego wiosły
Będą się nawy te ku sobie niosły
Z wyszczerzonemi paszczękami śpiżu?
Tak długoż kośćmi będziesz grać ludzkiemi
O chrystusowy płaszcz, żołdaku ziemi,
Na opuszczonych odłogach — przy krzyżu?