Dostałyśmy dziś w szkole śliczne pudełko
Rozmaitych przyborów pełne.
Mamy igły, nici, nożyczki, szydełko
I różnokolorową bawełnę.
Będziemy obrębiać białe chusteczki,
Będziemy haftować ręczniki,
Będziemy robić małe, równiutkie ścieżeczki
I niebieskie i czerwone krzyżyki.
A potem pani nas nauczy koronki:
Nitkę z kłębka przewlekać w łańcuszek,
Z oczek robić gwiazdki, różyczki, dzwonki, —
Mnóstwo kółek, krążków, serduszek.
Będziemy tkać, jak pajączki, cieniutkie siatki
W tajemnicy cichutko w szkole,
Toż się będą po domach dziwiły matki,
Jak serwetki znajdą na stole!
Lecz najwięcej się zdziwią wszyscy dokoła,
Gdy z nas każda włóczkę dostanie,
I będziemy, jak siostry, calutka szkoła —
Każda w własnej roboty kaftanie.
Będziem chodzić parami w pogodę złotą,
Jak czerwonych maków zagonek.
Byle tylko koniecznie zdążyć z robotą,
Nim zadzwoni pierwszy skowronek!