Może wierzyć nie zechcecie,
(Choć nie skłamię nic przed wami!)
Że to drzewko całe przecie
Ustroiliśmy my sami!
Wycinało się, kleiło
Od samiutkiej już jesieni,
Ale teraz spojrzeć miło:
Aż się błyszczy! aż się mieni!
Wszystkośmy zrobili sami:
I kółeczka, i łańcuszki,
I laleczki, i wydmuszki,
I koszyczki z orzechami.
I wiaderko, i miseczkę,
I wisiorki z długich słomek,
I złocony śliczny domek,
Co ma w środku małą świeczkę.
A jakeśmy tu w tej chwili
Zobaczyli nasze dzieło, —
Tośmy wszyscy się zdziwili, —
Skądże się też takie wzięło!
Że to biedne drzewko z lasu
Tak udało się ozdobić,
By je pracą swą zawczasu
W Boże drzewko móc przerobić!