Tysiąc złotych serduszek
Na choince się świeci.
Czy to płomyczki świeczek?
Czy to serduszka dzieci?
Trzepocą na gałązkach
W takiej wielkiej uciesze,
Aż się w złotych orzeszkach
Raz wraz iskra zakrzesze.
Próżno chce je uciszyć
Śnieg z posrebrzanej waty, —
Nie da mu się zagłuszyć
Żywy płomyk skrzydlaty!
Rwie się, pali, trzepoce,
Jak żywa gwiazdka strzela!
Tyle prawie co w dzieciach,
Tyle w nim jest wesela.
Na jednej nóżce świeczki
Tańcuje po sosence...
Zatańczcie i wy, dzieci,
Ująwszy się za ręce.
Dookoła choinki
Zróbcie drugi wianuszek
Z zapalonych radością,
Żywych, złotych serduszek!