Przez dąbrowy, łąki, pola
Idzie do nas lepsza dola,
Z jasną zorzą słonka idzie...
A gdy przyjdzie, koniec biedzie!
Idzie do nas wciąż powoli,
Świeci światłem lepszej doli,
Idzie między nasze chaty,
A gdzie ciernie, sieje kwiaty...
A gdy wszędzie się rozgości,
W każdej chacie w naszej wiosce,
Koniec będzie nędzy, trosce,
Zaświtają dni jasności...
W górę serca, w górę czoła,
Nie traćcie nadziei, dzieci!
Ponad nasze, wioski, sioła,
Gwiazda lepszej doli świeci...