Marii Konopnickiej (Cześć Tobie, Pani, Ty co piersią własną)

Cześć Tobie, Pani, Ty co piersią własną,
Karmisz dzisiejsze polskie pokolenie,
Ukazujesz mu drogę życia jasną,
W której Ojczyzny naszej odrodzenie.

Oby Ci w życiu Twem, doczekać dano,
Obfitych plonów z Twojej, Pani, pracy,
Boga prosimy o to, niosąc wiano
Z kłosów, które Ci składają rodacy.

Twemi pieśniami, które naród budzą,
Uczysz jak walczyć w cichości, pokoju,
Nie zaćmionego żadną krzywdą cudzą,
Na wrogach naszych dokonać podboju.

Cześć Ci składamy i hołd, nasza Pani,
Możni, ubodzy, prostaki, wieśniacy,
Miłość serdeczną niosąc Tobie w dani —
Żyj setne lata w natchnionej Twej pracy.

Nie mam zdolności godnych Twojej chwały,
Świątynia wiedzy jest dla mnie zakryta,
Bym Ci mógł, Pani, złożyć hymn wspaniały,
Jam prosty wieśniak, ot... „wolny najmita“.

Idź z wieśniaczkami na zielonych łąk tło,
Do chat wieśniaczych, nizkich, zapomnianych,
I młodszych braci, siostry, wiedź na światło,
Kształć ich na dźwiękach lutni Twej kochanej.

A gdy się zbudzi siła niespożyta,
Która w uśpionych sercach naszych tleje,
Jak ona iskra w popiele ukryta, —
Zorza wolności w Ojczyźnie zadnieje.

I zajaśnieje Polska w złotej zorzy,
A taka święta, a taka niewinna,
Jak łza sieroca, jako myśl dziecinna,
A taka wolna, jako ptaszek boży.

Serca wieśniacze pokochały Ciebie,
Które Twe wzniosłe, poznały ideje,
Modlitwę za Cię ślą do Boga w niebie,
I rzucą okrzyk, niech żyje, niech żyje!

Czytaj dalej: Jestem Polakiem, polską mam duszę - Antoni Kucharczyk