Nie masz nad rezerwę dziarskiej bardziej wiary
ikry jeszcze dosyć, chociaż szczupak stary
poznasz go po wąsach, że to rezerwista
idzie na manewry i tak sobie śwista.
Strzelec z niego w polu zawsze wyborowy,
żeby kiedyś chybił, o tem nie ma mowy.
Ustrzeli z armaty pchłę na kroków trzysta
a z podziwu kula krakowiaka śwista.
Czasem podczas marszu trochę się zagapię
dziesięć kilometrów swój batalion łapię,
ale to nie szkodzi, choć droga bagnista
ubiera kalosze i na katar śwista.
Na żołnierskiej zupce apetyt mu wzrasta,
łatwo zje pół kozy, schrupie koszyk ciasta,
a na przepłukanie wino, piwo, czysta
ledwo że to przełknął i znów z głodu śwista.
A gdy po manewrach wraca do swej żony
już od progu krzyczy, że jest wyposzczony
jej serduszko mięknie - i rzecz oczywista
tuli go w ramionach, a on sobie śwista.