Dorota Terakowska jest znana między innymi jako autorka powieści zatytułowanej „Władca Lewawu”. Opowiada ona o przygodach trzynastoletniego Bartka, sieroty z Krakowa, który pewnego dnia trafia do alternatywnej wersji miasta, czyli Wokarku. Tam musi zmierzyć się z okrutnym tyranem Nienazwanym i pomóc Allianom odzyskać wolność, którą odebrał im despotyczny władca.
Dlaczego warto przeczytać powieść „Władca Lewawu”? Powodów jest bardzo wiele. Przede wszystkim jest to niezwykle ciekawa i wciągająca fabuła książki. Akcja zabiera czytelnika do pozornie nieznanej mu krainy – Wokarku i zamku Lewaw. To jednak tak naprawdę Kraków i Wawel. Czytelnik poznaje zatem miejsca nowe, ale jednocześnie znane. Wraz z Bartkiem przeżywa magiczne przygody w niezwykłej krainie, śledząc, jak główny bohater próbuje ocalić Allianów przed tyranem i zwrócić im wolność, którą władca postanowił im odebrać. To niezwykle wciągająca fabuła, która nie pozwala oderwać się od książki.
Dorota Terakowska ukazała Wokark jako miejsce porządne, czyste, pełne zieleni, z oczyszczoną Wisłą, gdzie mieszkańcy miasta są mili, porządni i uczynni. Jest oczywiste, że Wokark jest wizją tego, czym Kraków mógłby być, gdyby ludzie zmienili swoje nastawienie. Istnienie Wokarku stanowi krytykę Krakowa współczesnego autorce i ludzi, którzy go zamieszkują. Bartek jest w szoku, gdy widzi Allianów i ich podejście do świata oraz innych. Miejsce pełne uprzejmych ludzi, czyste i zadbane, to fantastyczna kraina, wizja autorki, którą czytelnik uznaje za coś niezwykłego. To celna i potrzebna krytyka współczesnych czasów.
W przypadku powieści „Władca Lewawu” główny bohater, czyli Bartek, jest postacią sympatyczną. Czytelnik łatwo może się z nim utożsamiać i darzyć sympatią. Bartek jest także bohaterem o pogłębionym i zróżnicowanym charakterze, bardzo realistycznym. Można zatem z łatwością uwierzyć, że taki chłopiec jak Bartek istnieje, co jeszcze bardziej ułatwia wczucie się w jego sytuację i przeżywanie kolejnych przygód.
„Władca Lewawu” jest ponadto książką napisaną w sposób jasny i przystępny dla młodszego czytelnika, a jednocześnie język powieści jest ciekawy, barwny i wzbogacający. Dzięki temu lektura niesie ze sobą wiele zalet i trafia zarówno do młodszych, jak i starszych odbiorców. Trudno się od niej oderwać.
Bez wątpienia „Władca Lewawu” Doroty Terakowskiej to powieść, po którą warto sięgnąć. W jej lekturę wciągną się także starsi czytelnicy, choć jest ona skierowana do młodszego odbiorcy. Wartka akcja, ciekawe postaci, jasny styl i język, a także morał płynący z powieści to tylko niektóre z jej zalet. Warto zatem sięgnąć po nią i dać się pochłonąć kolejnym przygodom, jakie Bartek przeżył w Wokarku, kiedy walczył z okrutnym tyranem Nienazwanym w imię odzyskania wolności przez Allianów.
Aktualizacja: 2025-10-29 14:59:43.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.