„Don Kichot z La Manchy” Miguela de Cervantesa to powieść o szlachcicu z Hiszpanii, który pod wpływem książek rycerskich postanawia zostać wędrownym rycerzem. Wraz ze swoim giermkiem, Sancho Pansą, przemierza kraj, walcząc z wyimaginowanymi przeciwnikami, jak słynne „wiatraki”, które bierze za olbrzymy. Dzieło jest satyrą na średniowieczne romanse rycerskie, a jednocześnie refleksją nad granicami między fikcją a rzeczywistością oraz kondycją ludzką. Zdecydowanie jedną z najciekawszych przygód Don Kichota, paradoksalnie, jest ta, w której bohater nigdzie nie wyrusza.
W trakcie pobytu na dworze księcia (Księga VII) dworzanie postanawiają urządzić okrutną farsę, której ofiarami zostaną Sancho Pansa i Don Kichot z La Manchy. Bohaterowie są na tym etapie dość znani, ze względu na opowieść o ich wyprawach, spisaną przez Maura Cyda Hameda Benengeliego. Księżna i książę wielce rozbawieni są perypetiami rycerza, uważając go za natchnionego wariata, udają jednak, wraz z całym dworem, wielce zafascynowanych bohaterskimi czynami Don Kichota. Goszczą szlachcica, wraz z jego giermkiem, wiele tygodni, już na samym początku pobytu „ofiarowując” Sancho pozycję gubernatora wyspy Baratarii, którą ten ma zarządzać w nagrodę za mądrość i oddanie sprawie błędnego rycerza. Zanim jednak Sancho obejmie rządy, dworzanie wymyślają skomplikowaną farsę: podczas jednego z polowań Don Kichot napotyka wozy, na których jadą fantastyczne postacie: wśród nich czarodziej Merlin, który deklaruje, jakoby wybranka Don Kichota — Dulcynea z Toboso — została zaklęta i zamieniona w ohydną wieśniaczkę. Wedle słów Merlina (będącego naprawdę jednym ze sług) jedynym remedium na urok jest 3600 batów, które musi wymierzyć sobie Sancho Pansa.
Niechętny Sancho jak najdłużej zwleka ze swoją pokutą, jednakże dworzanie nie mają dość zabaw z rycerzem z La Manchy - niedługo potem Don Kichota odwiedza brodaty rycerz, zapowiadający wizytę swojej pani, Donny Dolorosy. Zjawia się ona w towarzystwie dam dworu, wszystkie noszą wielkie, imponujące brody. Donna opowiada Don Kichotowi historię, jakoby to urok był winą olbrzyma, który pojmał wychowankę kobiety, zamieniając ją i jej ukochanego w zwierzęta. Wedle Donny (będącej paziem w przebraniu) jedynym sposobem na odczarowanie dworu jest podróż na „latającym drewnianym ośle olbrzyma” i pokonanie giganta w pojedynku. Niedługo potem na dworze zjawia się drewniany konik, na którego wsiadają bohaterowie. Słudzy przewiązują im oczy i zapowiadają, że magiczny rumak lecieć będzie przez cały kraj. Dzięki sprytnym sztuczkom (dmuchaniem miechów, gorącemu powietrzu z pochodni etc.) bohaterowie są święcie przekonani, że faktycznie lecą wysoko w chmurach - Don Kichot próbuje nawet zgadnąć gdzie i jak wysoko są.
Słudzy podpalają ogonek rumaka — on sam okazuje się naszpikowany fajerwerkami. Wierzchowiec wylatuje w powietrze, wraz z bohaterami. Gdy Don Kichot dochodzi do siebie, znajduje pergamin, który ogłasza, że olbrzym został pokonany, brodate damy odczarowane, księżniczka i jej ukochany wrócili do ludzkich postaci, a honorowy olbrzym odesłał rycerza i jego giermka do dworu księcia. Uradowany Don Kichot, wraz z Sancho, wracają na ucztę i zaaferowani opowiadają, jakoby to walczyli z olbrzymem i faktycznie lecieli przez niebo. Opowieści te kończą się niesamowitym rozbawieniem dworzan, którzy nabrali rycerza i jego koniuszego serią dowcipów i przekonujących aktorów. Niedługo potem Sancho Pansa wyjeżdża na Baratarię, gdzie pada ofiarą jeszcze bardziej okrutnych wygłupów księcia. Don Kichot też nie zostaje oszczędzony - dworzanie naśmiewają się z niego jeszcze bardziej niż z poczciwego Sancho, lecz żaden z nich nie wie, że mieszkańcy majątku nie uznają ich za bohaterów, a błaznów rozsławionych na całą Hiszpanię przez ich absurdalne i szalone przygody.
Ze wszystkich przygód Don Kichota ta jest zdecydowanie najciekawsza ze względu na jej metatekstowy charakter (pierwsza księga o Don Kichocie zostaje wydana w czasie akcji drugiej księgi) oraz skomplikowaną intrygę okrutnego księcia. Pokazuje ona również zaawansowane stadium szaleństwa, w jakim znajduje się Szlachcic z La Manchy, a także powoli odsłania fakt, że obłęd pana udziela się również Sancho, który — pomimo poczciwości i bycia dobrym gubernatorem przez parę dni, zaczyna być tak samo łatwowierny i odseparowany od rzeczywistości jak sam Don Kichot.
Aktualizacja: 2024-10-25 18:13:18.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.