Życie snem - jaka jest koncepcja świata, Boga i człowieka zawarta w monologu Zygmunta?

Autorka opracowania: Marta Grandke. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

„Zaśniemy
Przecież życie jest snem
Tylko snem
I ten kto żyje śpi
I śni siebie pokąd
Nie przyśni siebie

król śni
Że jest królem
Oszukałeś siebie biedaku
I rządzisz we śnie
I we śnie
Słyszysz oklaski
I słyszysz ktoś woła

Król
A już nie ma króla
Coś ci się zdaje
Zdajesz się być
A wszystko
Napisane na wietrze
I śmierć
Obróci o popiół ciebie i twą władzę
Nim się obliźniesz (…)

Czym jest życie
Snem szaleńca
Aktem umysłu

Czym jest życie
Cieniem

Poprzestańmy na sobie
Na tym małym i ciepłym

Życie jest snem
Całe
I wszystkie nasze sny
Są snami”

„Życie snem” to dramat Pedra Calderóna de la Barca, powstałego w latach 1627–1629. Opowiada on historię Zygmunta, syna króla Bazylego. Bazyli wierzył w przepowiednię, która mówiła, że jego syn stanie się potworem i tyranem, dlatego uwięził Zygmunta w wieży. Dramat przedstawia proces odzyskiwania przez Zygmunta wolności i stawania się zupełnie innym człowiekiem, niż wróżyło mu proroctwo.

Spis treści

Koncepcja świata, Boga i człowieka

W dramacie pojawia się motyw życia jako snu, zasygnalizowany już w tytule. Autor rozważa tę teorię, zamieszczając filozoficzne refleksje na temat ludzkiego życia i kondycji ludzkiej natury. Topos życia jako snu pojawia się między innymi w monologu Zygmunta, który zastanawia się nad koncepcją człowieka, Boga oraz świata.

Przede wszystkim w swoim monologu Zygmunt stwierdza, że życie jest snem: „Cóż jest życie? Szaleństwem! Czym jest życie? Iluzją, cieniem, fikcją, a największym dobrem jest nic, bo całe życie jest snem, a sny są tylko snami” (Akt II, scena 4). Każdy człowiek zasypia i śni swoje życie, które jest jedynie snem, w którym można zyskać wolność, ale nic z tego nie jest realne. W takim śnie król może śnić, że jest królem, ale tylko oszukuje samego siebie. Zygmunt mówi, że ludzie karmią się kłamstwami zawartymi w ich snach, a ich życie to zaledwie sen, nie coś poważnego czy prawdziwego: „Ludzie w snach swe życie przeżywają, lecz prawdziwe ono nie jest” (Akt II, scena 4).

Koncepcja Boga

Z monologu Zygmunta płynie także koncepcja Boga jako ułudy: „Króla już nie ma, a jego władza była kłamstwem” (Akt II, scena 4). Można go interpretować jako króla, który oszukuje samego siebie, a jego władza jest tylko iluzją. To pokazuje, że w tym świecie Stwórca stracił swoją pozycję i władzę. Zygmunt wspomina również, że króla już nie ma, co sugeruje, że bohaterowie dramatu odrzucili wiarę i nadzieję, że Bóg nada sens ich życiu: „Stwórca przestał czuwać nad światem, który stał się dziełem szaleńca” (Akt II, scena 4). Prześnione życie nie ma miejsca na Boga; jest raczej wytworem umysłu szaleńca, aktem umysłu człowieka, a nie Stwórcy, który nadałby ludzkiej egzystencji głęboki sens.

Koncepcja człowieka i kłamstwa

Według monologu Zygmunta człowiek żyje w kłamstwie, ociera się niemal o szaleństwo: „Jestem więźniem własnych wyobrażeń i majaków” (Akt II, scena 4). Może śnić, że jest królem, ale nie będzie to prawdziwe. Człowiek jest więc oszustem, unika prawdy o swoim życiu, ukrywa się przed nią w snach i złudzeniach. „Unikam prawdy, chowając się w snach i iluzjach” (Akt II, scena 4). Nie potrafi stawić czoła prawdzie, poprzestaje na tym, co małe, ciepłe i znane, bojąc się prawdziwych odczuć i faktycznego życia. To pokazuje upadek jego natury, a on sam karleje: „Ludzie, którzy żyją w snach, zasługują na litość, bo ich życie jest kłamstwem” (Akt II, scena 4).


Przeczytaj także: Jak świadomość, że życie jest tylko snem wpływa na bohatera?

Aktualizacja: 2024-08-02 14:23:35.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.