Gdy tylko Kopciuszek uciekł z balu i zgubił swój szklany pantofelek, książę zarządził poszukiwania dziewczyny w całym kraju. Chciał on, by każda z mieszkających w jego królestwie dziewcząt przymierzyła but. W ten sposób chciał odnaleźć jego właścicielkę, by móc jej się oświadczyć. Książę czuł bowiem, że z tajemniczą uciekinierką połączyła go wyjątkowa więź. Żałował, że nie zna nawet jej imienia, dlatego bez zwłoki polecił swoim podwładnym, by wyruszyli w podróż po królestwie i zapukali do drzwi każdego domu, w którym mieszkały młode damy.
Poszukiwania biegły powoli, okazało się bowiem, że w królestwie mieszka zaskakująco dużo młodych panien na wydaniu. Wszystkie one chętnie przymierzały szklany bucik, starając się sprawić, by pasował on na ich stopy. Niestety zawsze coś było nie tak - pantofelek był zbyt długi, zbyt krótki, zbyt wąski, zbyt szeroki, wystawała z niego pięta, lub obcierał właścicielkę. Widać było, że został on wykonany dla jednej, konkretnej osoby i pasował na nią co do milimetra. Książę nie zniechęcał się jednak niepowodzeniem i rozkazywał szukać dziewczyny dalej.
Po kilku tygodniach jego dworzanie zapukali do kolejnych drzwi. Otworzyła im młoda dziewczyna, blondynka, bardzo podobna do tajemniczej towarzyszki księcia. Mniej więcej tak zapamiętał on ją z balu. Nastąpiła szybka przymiarka bucika i nastąpiło ogromne poruszenie. But pasował jak ulał, dziewczyna włożyła go bez problemu i swobodnie przeszła się w nim na oczach wysłanników księcia. Po krótkiej naradzie zabrali oni ją do pałacu i postawili przed obliczem młodego monarchy.
Ten spojrzał na jej twarz, spojrzał na bucik i stwierdził, że jest podobna do dziewczyny, którą poznał na balu. Co prawda wydawało mu się, że jest ona niższa i szczuplejsza, ale minęło już kilka tygodni i książę stwierdził, że pamięć płata mu figle. Pasujący bucik był wszak najlepszym dowodem na to, że znalazł swoją wybrankę. Nie czekając, zaplanował huczny ślub z odnalezioną dziewczyną.
Tymczasem Kopciuszek wciąż potulnie sprzątał dom pod okiem macochy i czasami w ukryciu spoglądał na pojedynczy szklany pantofelek. Była to jedyna pamiątka po balu, jaka jej pozostała. Gdy usłyszała ona o zaręczynach i ślubie księcia z dziewczyną, na którą pasował drugi szklany bucik, płakała bardzo długo. Jednak szybko musiała otrzeć łzy i wracać do pracy, pilnowała już jej bowiem macocha z rózgą w dłoni. Kopciuszek zrozumiał wtedy, że żaden książę z bajki jej nie uratuje.
Aktualizacja: 2022-08-17 15:41:45.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.