Sonet 335 – interpretacja

Autor wiersza Francesco Petrarca
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

„Sonet 335” o incipicie „Ujrzałem jedną wśród kobiet tysiąca” Francesco Petrarki przedstawia obraz kobiety z perspektywy zakochanego w niej mężczyzny. Wybranka zostaje przedstawiona jako anioł, a nie istota ludzka. Miłość mężczyzny jest tak silna, że przetrwała nawet śmierć.

  • Sonet 335 - geneza utworu
  • Sonet 335 - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Sonet 335 - interpretacja utworu
  • Sonet 335 - geneza utworu

    Utwór należy do cyklu „Sonety do Laury”, dedykowanego kobiecie, w której rzekomo zakochał się Petrarca. Zbiór znany jest również pod tytułami „Canzoniere” oraz „Drobne wiersze włoskie”. W ten sposób autor pochodzący z Italii chciał podkreślić, że traktuje poezję pisaną w języku włoskim mniej poważnie, niż tworzoną po łacinie. Składający się z ponad trzystu sześćdziesięciu utworów zbiór powstawał jednak przez siedem lat (1340-1347) i kosztował poetę wiele wysiłku.

    W tomiku pojawiają się głównie sonety, ale też pieśni o tematyce miłosnej i rycerskiej, sekstyny, ballady i mandrygały. Zbiór dzieli się na dwie części, które wyznacza śmierć głównej bohaterki i adresatki - Laury. Pierwszą część nazywa się „Wierszami ku czci Laury żywej”, a drugą, liczącą sto trzy utwory, „Wierszami ku czci Laury umarłej”. Wiersze cyklu nie posiadają tytułów, ale są ponumerowane i często oznaczane za pomocą incipitów.

    Badacze literatury poddają w wątpliwość rzeczywiste istnienie Laury. Petrarca określał jako datę ich pierwszego spotkania Wielki Piątek, 6 kwietnia 1327 roku. Narodziny miłości ziemskiej miały więc miejsce w dzień śmierci Syna Bożego. Jeżeli przypisze się kolejne utwory dniom z kalendarza, śmierć Laury wypada na święto Bożego Narodzenia. W dzień narodzin Boga skończyła się więc ziemska miłość Petrarki. Tak silna symbolika dat sugeruje, że kobieta mogła być wytworem wyobraźni poety. Również Giovanni Boccaccio, przyjaciel Petrarki, przekonywał, że Laura jest tylko postacią literacką. Prawdopodobnie poeta posiadał muzę, która zainspirowała go do stworzenia cyklu. Nieznane jest jednak jej prawdziwe imię.

    Sonet 335 - analiza utworu i środki stylistyczne

    Utwór ma formę sonetu włoskiego, spopularyzowanego w literaturze przez Petrarkę. Z tego powodu nazywa się go również sonetem petrarkowskim. Składa się z dwóch strof czterowersowych oraz dwóch strof trzywersowych. Pojawiają się rymy krzyżowe w układzie abab cdcd efe gfg.

    Sonet należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („ujrzałem”, „serce moje”, „podziwiałem”, „duch mój”, „wytężam”). Osoba mówiąca jest mężczyzną zakochanym bez pamięci w kobiecie, która już nie żyje. Ze względu na cykl do którego zalicza się sonet, można utożsamiać ją z Laurą.

    Podmiot liryczny opisuje niezwykłe piękno ukochanej, pojawiają się metafory („niebawem w locie uszła mi z widoku”, „czyste okna duszy, przez was do ciała pełnego uroku, wpłynęła śmierć”). Obecne są również epitety („istotę żyjącą”, „żar piekielny”, „piękne oczy”), antytezy („duch mój w niej tylko widział lód i żar piekielny”), a w ostatniej strofie pojawia się apostrofa do oczu Laury („O piękne oczy, czyste okna duszy”).

    Sonet 335 - interpretacja utworu

    Podmiot liryczny wspomina moment, gdy po raz pierwszy zobaczył swoją ukochaną. Był pod wielkim wrażeniem jej piękna, wyróżniała się spośród wszystkich kobiet, które widział w życiu. Jej uroda wręcz napełniła osobę mówiącą strachem, ponieważ Laura przypominała bardziej anioła niż człowieka.

    Podmiot liryczny był przekonany, że takie piękno może pochodzić wyłącznie od Boga i nie jest dostępne dla żadnej ziemskiej istoty. Mężczyzna od razu zakochał się w kobiecie, ale była to miłość platoniczna, pozbawiona wymiaru cielesnego. Prawdopodobnie jego uczucia nie zostały odwzajemnione, mógł jedynie podziwiać Laurę z daleka.

    Kobieta wydawała się nieśmiertelna, była zbyt doskonała, aby umrzeć. Podmiot liryczny doznał prawdziwego połączenia dusz, Laura stała się jego jedyną miłością. Postrzeganie kobiety oddaje sprzeczną naturę ludzkich uczuć. Laura miała w sobie jednocześnie ogień i lód. Rozpaliła serce podmiotu lirycznego, ale pozostała chłodna i niedostępna.

    Pod wpływem miłości do kobiety, podmiot liryczny miał wrażenie, że sam upodobnił się do anioła, jego duch chciał dosięgnąć Laury. Kobieta okazała się jednak lżejsza, niż wszystkie ziemskie istoty. Podmiot liryczny to zwykły śmiertelnik, niezdolny, aby polecieć do niebios. Laura niespodziewanie odeszła, opuściła ziemię i zakochanego w niej mężczyznę. Osoba mówiąca próbowała odnaleźć ukochaną, ponownie ją zobaczyć. Laura jednak znalazła się w miejscu niedostępnym dla śmiertelników.

    W ostatniej strofie, podmiot liryczny zwraca się do pięknych oczu kobiety. Były one zwierciadłem jej duszy, czystej i pozbawionej grzechu. Kobieta przypominała anioła nie tylko fizycznie, ale też pod względem prawego postępowania. Niestety, Laurę dopadła śmierć, dla której nie ma żadnej świętości, zabiera nawet najbardziej doskonałych ludzi. Kobieta zmarła, ale podmiot liryczny wciąż ma ją w swojej pamięci. Miłość, która połączyła go z Laurą, jest silniejsza od śmierci. Mężczyzna, ograniczany przez swoją ziemską postać, musi żyć w samotności i tęsknocie, mając nadzieję na ponowne spotkanie z ukochaną w niebiosach.


    Przeczytaj także: Sonet 61 interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.