Śnieg

Fruwają cicho białe, srebrniejące płatki,
Świecące gwiazdy, pyłki i nikłe kryształy...
Lecą cicho... upadły... na powierzchni gładkiej
Leciuchno się w gobelin układają biały.

Fruwają kwiaty, lilij uskrzydlonych pęki,
Srebrne ziarna, paciorki z aniołów różańca,
Fruwają bezszelestnie, w rytm się plączą mięki,
W rytm cichy bieluchnego, niebieskiego tańca.

Czytaj dalej: Zima - Maria Konopnicka