Wierszyk o hierarchii świata tego napaścią na imć pana cenzora zakończony

Ponad niebem Pan Bóg mieszka,
dobry Pan Bóg siwogłowy —
w niebie sto aniołków mieszka
na kilometr kwadratowy —

między niebem, a ziemią,
to się nieraz już stwierdziło,
wszystkie rzeczy, są o których
filozofom się nie śniło —

na powierzchni ziemskiej kuli
ubabrani w lepkiej nudzie
jedzą, piją, lulki palą
rozmaici sobie ludzie —

a pod ziemią, idą słuchy,
założyły swoje kluby
z prawdziwego piekła rodem
autentyczne belzebuby —

Wszystko swoje stałe miejsce
ma i stale to pamięta
— tylko jeden imć pan cenzor
niepotrzebnie tu się pęta.

Rozważywszy punktów sześć tych
wnoszę, by się dyskurs wszczęło,
jak zaradzić, co poradzić
żeby piekło go wchłonęło.

Czytaj dalej: Na zdarzenie z życia prywatnego - Zuzanna Ginczanka

Źródło: Szpilki, r. 1937, nr 31.