Na karnecie balowym

Robią z pani motylka,
Gwiazdkę na błękicie...
Ale młodość to chwilka,
A po za nią życie.
I choć szczęściem drży łono
W nimbusie panieństwa,
Najpiękniejszą koroną:
Znamię człowieczeństwa.

Czytaj dalej: Deszczyk - Wiktor Gomulicki