Niekiedy serce, od dawna zetlałe,
Długo po wierzchu kształt swój zwykły trzyma;
I zda się żywe i świeże i całe,
Dopóki się go próbuje — oczyma.
Po takie serce nie sięgaj... Nierzadko
Trup bywa cały i w sto lat po stypie,
Kształty ma ludzkie, twarz zachował gładką;
Ale go ręką tknij — w proch się rozsypie!