Ryga

Po szerokich rozgrzanych chodnikach
ocierając się o parki i skwery
urządzamy długie spacery
bez planów i przewodników.

Patrzymy w wodę kanału
na róże rozkwitłe na klombach.
Trzeba wszystko tutaj oglądać
ostrożnie i pomału.

A potem usuwamy się w cień
w zaułki bramy i wieże
mury na których leży
dawno miniony dzień.

Lwy z obręczami w pyskach
podkowy złote Batorych
daty zamknięte w koliskach
powykrzywianych wzorów.

Strome dzwonnice kościelne
koguty blaszane na szczytach.
Korne miasto u dołu się ściele
za stopy kościoły chwyta.

A kościoły wyniosłe twarze
obróciły ku morzu i Dżwinie.
Niebo jasne i woda ciemna
obłokiem ogromnym płynie.

Czytaj dalej: Modlitwa do Matki Boskiej - Teodor Bujnicki

Źródło: Poomacku, Teodor Bujnicki, 1933.