Wiersz o poecie

Zaplątany w codzienne i doraźne sprawy
poeta — tani kuglarz i żongler frazesów
próżno szuka objawień w fusach czarnej kawy
i złotych kół wszechświata w kręgu interesów.

Z filiżanką przy ustach w dymie papierosów
żegluje pośród twarzy świateł i zwierciadeł.
W łagodnej próżni gwarów szuka swego głosu
i pisze coś z przejęciem jakby świat okradał.

Lecz świat nie czuje straty i codzień zamyka
purpurowy łeb słońca w klatkę mroków burych.
A poeta palcami bębni po stoliku
i myśli że to głową kruszy zimne mury.

Czytaj dalej: Pieśń III, 30 (Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu) - Horacy

Źródło: Poomacku, Teodor Bujnicki, 1933.