Na diabła cała ta tortura: Marnuję papier, czas i pióra! A gdy się oczy nie ustrzegą, To błysną łzami. Nie dlatego, Że świat jest zły, że ludzi wina… Tak czasem, pijąc, starowina Dziad gorzko płacze i mamrota, Że to on, wiecie wszak, sierota.
Czytaj dalej: Do Polaków - Taras Szewczenko
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie