Uśnij mi, uśnij smutkiem zmęczona —
Ja ci podścielę do snu ramiona,
I dum, jak puchu do snu podścielę —
Śpij mój aniele! —
Śpij mój aniele! — W polu się chmurzy;
Lecz ty śpiąc słyszeć nie będziesz burzy, —
A gdy się zbudzisz, będzie wesele —
Śpij mój aniele!
Więc kiedy ranek błyśnie na niebie,
I szczęście wzejdzie — to zbudzę ciebie —
W usta całując szepnę nieśmiele:
Wstań mój aniele!