Piękne są ruchy barki żaglowej,
z potęgą
oddanej falom. Idzie, oparta na szkwale,
jak młoda zakonnica w płóciennym habicie,
która całą postacią, rozkwitłą i tęgą,
opiera się na Bogu szumiącym w błękicie —
z dnia przepływając w dzień,
jak z fali w falę...