Dylu, dylu!

Grają skrzypki:
- Dylu, dylu!...
- Ilu was tam?...
- Ano tylu!...
Poszła w taniec
Bogumiła,
kwiatki - bratki
pogubiła.
Poszedł w taniec
i Bogumił,
podkóweczki
wnet pogubił.
A jak poszedł
Jasio w tany,
zatrzęsły się
w izbie ściany.
Grają skrzypki
- Dylu, dylu!..
- Ilu was tam?..
- Ano, tlu!..
Aż wyskoczył
dziarski Michał,
wszystkie pary
porozpychał.

- Hej, basetlo,
podkręć basa,
utnij ostro
obertasa!
Jak się zaczął
taniec chybki -
wyleciały
z okien szybki.
Zochna płacze:
- Już nie mogę,
wywichnęłam
w tańcu nogę!
- Jeszcze razik! -
Michał prosi
i kłania się
nisko Zosi.
- Jeszcze razik! -
Michał woła.
- Jeszcze razik
dookoła!
Grają skrzypki:
- Dylu, dylu!..
- Ilu was tam?..
- Ano, tylu!..

Czytaj dalej: Pączki drzew - Ludwik Wiszniewski