Do Ludwika Spitznagla

Ludwiku! jak dwie gwiazdy podobne na niebie,
Wiecznie nieznana siła oddala od siebie,
Tak i my na tej świata rozległej przestrzeni,
Choć myślą, sercem blizcy — losem rozłączeni.

 Wkrótce, gdy ci na morzu jutrzenka zaświeci,
Kiedy usłyszysz w żaglach lekkie wiatru tchnienie,
Pomyśl, że to ostatnie przyjaźni westchnienie,
Które na skrzydłach myśli aż za tobą leci.

Jeden, jeden nam tylko skarb teraz zostaje:
Myśl, która nie zna tamy i za sercem płynie;
Ona ciebie przeniesie w twe rodzinne kraje,
A mnie na brzegi Nilu, w Afryki pustynie.

Pozwól więc, pozwól bujać swojej wyobraźni,
Poświęć chwilę wspomnieniom i szczerej przyjaźni.
Niestety, jak dwie gwiazdy podobne na niebie,
Wiecznie nas przeznaczenie oddali od siebie.

Czytaj dalej: Jasna kolęda - Juliusz Słowacki