Wielkie jezioro Bajkału! o, jeśli
Na twoje wody niezmierzone patrzę,
Co od zwierciadła jasnego są gładsze,
Na mojem czole zaduma się kreśli...
Bo wtedy myślę o dziejów teatrze, —
O bohaterach, co do czynu wskrześli,
Co skon tu częściej niż triumf odnieśli, —
O chwilach, których pamięć ma nie zatrze.
Niedawno jeszcze w rozpętanej wojnie
Jątrzyły ludzi przeciwne zapały,
Iż zbrojne tłumy wzajem na się wiedli...
Tyś, wielka wodo, patrzyła spokojnie
I tak się w tobie burze odbijały,
Jak dziś pogodne niebo się zwierciedli.