Koza śmieszną ma figurę,
Bródkę, różki i fryzurę,
Ogon krótki, zręczne nogi,
Nie ma dla niej stromej drogi!
Cap spode łba patrzy srogi!
No... ten umie brać na rogi!
Kto go zoczy, niech obchodzi,
Zwłaszcza tak uczyńcie młodzi!
Chytra, mądra i złośliwa,
Niebezpieczną dzieciom bywa,
Twarde ma ogromnie ciemię,
Ledwo dotknie — fajt na ziemię!
Trzymajcież się więc daleko,
Starczy wam, na razie, mleko.
Jest wyborne, tak jak krowie,
Wyjdzie pewnie wam na zdrowie.