Pieśń II, 6 (Do Septyma)

Autor:
Tłumaczenie: Lucjan Siemieński

 Septimi Gades aditure mecum.

Septymie! ze mną poszedłbyś ty wszędy,
Czy do Kantabrów niechcących obróży,
Czy między Syrty barbarzyńskie, kędy
Mauryckie morze się burzy.

Jednak wolałbym siąść na stare lata
W Tyburze, co go Argejczyk zakładał;

Lądem i morzem dość obiegłem świata,
Nierazem z trudu upadał.

Lecz gdybym doznał i tam przeciwności,
Szedłbym nad Galez sławny z trzód wypasu,
Lub gdzie lakoński Falant liczne włości
Założył, kosztować wczasu.

W ten luby kącik coś nęci mię zawsze:
Tam miód tak słodki jak himeckie miody,
Tam równie przednie, jak w naszym Wenafrze
Znajdziesz oliwne jagody.

Tam długa wiosna, krótka bywa zima,
Tam Aulon łaską Bacha niepomiernie
Obsypan, wcale zajrzeć czego niéma
Sławnym winnicom w Falernie.

Kraj ten uroczy wzywa nas pospołu...
Tam, kiedy stanę u wytkniętej mety,
Wdzięczną łzę uroń nad garstką popiołu
Przyjaciela i poety.

Czytaj dalej: Pieśń III, 30 (Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu) - Horacy