Ach! Toć znów też same oczy,
Co tak mile mnie witały,
Toć to znów też same usta,
Co mi życie osładzały...
Toć to znowu głos mi znany,
Śpiewny, dźwięczny, miodopłynny,
Tylkom ja sam tak zmieniony,
Tylko ja wróciłem inny...
Opasany ramionami,
Mej bogdanki rozmarzonej,
Tulę się do jej serduszka,
Dziwnie chmurny, zniechęcony...