*** (O, jak się trapię)

O, jak się trapię, zamknięty w te mury,
W odór nagości nieświeży;
Mucha przez papier, potrącając wióry,
Po liniach nierównych bieży.

Kim będę, Boże wielki, znający boleści,
Któryś udzielił ich hojnie;
Użal się oczu moich, w których szloch szeleści,
Krwi, tętniącej niespokojnie.

Wszystkich serc, których rozpacz w ściany białe tłucze,
Miłości, co towarzyszy,
Niechaj się w lochu mrocznym rozwagi wyuczę
Łańcuchów, dzwoniących w ciszy.

Czytaj dalej: *** (Nim próg przestąpiłem celi) - Guillaume Apollinaire