A jeżeli ja ciebie, jedyny,
Pokocham, pokocham na nowo,
U nóg się twoich położę
Tą jesienią gobelinową.
Roześmieję się w orzechach łuskanych,
Zacałuję w miodowych plastrach.
Zapłaczę w jaśminowych perłach
I w białych astrach.
I rozważę w ciężkich słonecznikach
I zakrwawię w jarzębinach na strzesze
I ziarnem z cienistych śpichlerzy
Odchodzącego — rozgrzeszę?