Śnież się, w duszy mojej śnież
Piersi nocą całowana
Co zachować przez sen chcesz
Usta moje aż do rana
Znój się, w ciele moim znój
Miłujących rąk pogłado
Coś mi dreszcz piększyła mój
Przodując za dumą bladą
Trwoń się, ogniu świecy trwoń
Na tę pościel, na tę lnianą
Gdzieś rozwidnił białą skroń
U nóg moich zapodzianą