Błogosławieni ubodzy duchem,
Co są odziani w szarej siermiędze,
Gdy złączą siły swe jednym ruchem...
Któż oprzeć zdoła się ich potędze?
Błogosławieni, którzy w cichości
Żyją we zgodzie, bratniej miłości,
I dla ojczyzny cicho pracują,
Wolną ojczyznę oni budują.
Błogosławieni, którzy w niewoli,
Rozkosz jest, co dla ojczyzny boli...
Bo gdy nie oni, ich córki, syny
Obaczą wolność polskiej krainy...
Błogosławieni, co w przewrotności
Swych wrogów, łakną sprawiedliwości,
Co do wolności dyszą spragnieni,
Wolnością będą wnet nasyceni.
Błogosławieni, co litościwi
Dla nieszczęśliwych, choć nieszczęśliwi,
Krwawemi łzami niewoli płaczą,
Wolną ojczyznę oni zobaczą.
Błogosławieni czystego ducha,
Którzy ojczyźnie zgubą nie grzeszą,
Ojczyznę wolną z pętów łańcucha
Obaczą, czyste serca pocieszą.
Błogosławieni, którzy w spokoju
Dążą dokonać wrogów podboju,
Wolność ojczyzny, która ich celem,
Zdobędą, a Bóg będzie mścicielem.
Błogosławieni prześladowani,
Których złość wroga niesłusznie rani,
Albowiem dla nich przyjdzie dzień błogi,
Wolność, a z sromem upadną wrogi.