Błogosławieni

Bło­go­sła­wie­ni ubo­dzy du­chem,
Co są odzia­ni w sza­rej sier­mię­dze,
Gdy złą­czą siły swe jed­nym ru­chem...
Któż oprzeć zdo­ła się ich po­tę­dze?

Bło­go­sła­wie­ni, któ­rzy w ci­cho­ści
Żyją we zgo­dzie, brat­niej mi­ło­ści,
I dla oj­czy­zny ci­cho pra­cu­ją,
Wol­ną oj­czy­znę oni bu­du­ją.

Bło­go­sła­wie­ni, któ­rzy w nie­wo­li,
Roz­kosz jest, co dla oj­czy­zny boli...
Bo gdy nie oni, ich cór­ki, syny
Oba­czą wol­ność pol­skiej kra­iny...

Bło­go­sła­wie­ni, co w prze­wrot­no­ści
Swych wro­gów, łak­ną spra­wie­dli­wo­ści,
Co do wol­no­ści dy­szą spra­gnie­ni,
Wol­no­ścią będą wnet na­sy­ce­ni.

Bło­go­sła­wie­ni, co li­to­ści­wi
Dla nie­szczę­śli­wych, choć nie­szczę­śli­wi,
Krwa­we­mi łza­mi nie­wo­li pła­czą,
Wol­ną oj­czy­znę oni zo­ba­czą.

Bło­go­sła­wie­ni czy­ste­go du­cha,
Któ­rzy oj­czyź­nie zgu­bą nie grze­szą,
Oj­czy­znę wol­ną z pę­tów łań­cu­cha
Oba­czą, czy­ste ser­ca po­cie­szą.

Bło­go­sła­wie­ni, któ­rzy w spo­ko­ju
Dążą do­ko­nać wro­gów pod­bo­ju,
Wol­ność oj­czy­zny, któ­ra ich ce­lem,
Zdo­bę­dą, a Bóg bę­dzie mści­cie­lem.

Bło­go­sła­wie­ni prze­śla­do­wa­ni,
Któ­rych złość wro­ga nie­słusz­nie rani,
Al­bo­wiem dla nich przyj­dzie dzień bło­gi,
Wol­ność, a z sro­mem upad­ną wro­gi.

Czy­taj da­lej: Jestem Polakiem, polską mam duszę – Antoni Kucharczyk