Pani Rieux to trzecioplanowa bohaterka powieści Alberta Camus „Dżuma”. Była matką narratora - doktora Rieux. Mimo stosunkowo niewielkiej roli w powieści, jest jedną z najważniejszych postaci kobiecych w utworze. Była dla swojego syna niezastąpionym wsparciem podczas walki z epidemią dżumy w Oranie.
Albert Camus poświęcił zdecydowanie mniej uwagi postaciom kobiecym niż męskim. Czytelnik nie poznaje nawet imienia pani Rieux. Podobnie jest z żoną doktora.
Synowa pani Rieux musiała wyjechać do sanatorium, ponieważ miała poważne problemy ze zdrowiem. Pani Rieux postanowiła więc przyjechać do syna, żeby zająć się domem. Czas jej przyjazdu przypadł na wyjątkowo niefortunny czas. Kobieta przyjechała do Oranu dwa dni po wyjeździe swojej synowej. W tym czasie, w mieście znajdowano już martwe szczury, co było pierwszą oznaką rozpoczynającej się epidemii. Niedługo później, chorować i umierać zaczęli również mieszkańcy miasta. Zamknięto bramy, dlatego pani Rieux musiała zostać w zadżumionym Oranie. Nie traktowała jednak tego, jako karę lub nieszczęśliwy zbieg zdarzeń. Chętnie wspierała doktora, który znajdował się na pierwszej linii walki z epidemią.
Z pozoru, pani Rieux była kruchą staruszką. Była niską, drobną kobietą o posiwiałych włosach i dobrotliwym spojrzeniu czarnych oczu. Jej wygląd nie korespondował jednak z osobowością. Pani Rieux była silna i wytrwała. Pozostawała niewzruszona, gdy sytuacja w mieście stawała się coraz poważniejsza. Miało to szczególne znaczenie dla doktora Rieux, który bardzo często czuł się bezsilny podczas walki z epidemią.
Lekarz mógł czuć się samotny, ponieważ żona przebywała poza miastem, a pacjenci w dużej mierze zaczęli pochodzić do niego z niechęcią. Doktor Rieux nie kojarzył się już orańczykom z bezpieczeństwem i pomocą, ale śmiercią bliskich. Na szczęście, pani Rieux i jej synowi udało się przetrwać epidemię. Matka była dla doktora wsparciem, gdy dowiedział się o śmierci żony i był świadkiem śmierci najlepszego przyjaciela - Jeana Tarrou. Można więc powiedzieć, że obecność kobiety w mieście okazała się dla lekarza błogosławieństwem w trudnym czasie epidemii.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.