Autorką streszczenia jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Stanisława Lema „Maszyna Trurla” po raz pierwszy ukazał się w zbiorze „Bajki robotów” w 1964 roku, a następnie wszedł w skład „Cyberiady”, wydanej rok później. Opowiadanie zostało utrzymane w konwencji baśni ludowej, chociaż wydarzenia rozgrywają się w świecie futurystyczno-kosmicznej technologii. Ma groteskowy charakter, autor posługuje się humorem i ironią.

Maszyna Trurla - streszczenie

Konstruktor Trurl stworzył ośmiopiętrową maszynę rozumną. Chcąc sprawdzić działanie swojego wynalazku, kazał mu rozwiązać proste działanie - odpowiedzieć, ile jest dwa razy dwa. Ku zaskoczeniu Trurla, maszyna z całą pewnością odrzekła, że wynik wynosi siedem. Konstruktor kilkukrotnie próbował naprawić maszynę, ale jej odpowiedź wciąż była taka sama.

Gdy Trurl był już całkowicie zrezygnowany, odwiedził go inny wynalazca - Klapaucjusz. Gość również nie zdołał naprawić urządzenia. Stwierdził, że Trurl stworzył najgłupszą maszynę rozumną na świecie, a w dodatku bardzo drażliwą i upartą. Poradził koledze, aby zorganizował wystawę, na której będzie prezentował głupotę urządzenia. Trurl nie był zachwycony tym pomysłem i ze złości zaczął kopać maszynę. Po każdym uderzeniu, wynalazek ostrzegał swojego twórcę i żądał od niego szacunku. Maszyna stanowczo odmówiła wykonywania zadań matematycznych. W końcu wyrwała się z fundamentów i zaczęła ścigać przerażonych wynalazców.

Trurl i Klapaucjusz chcieli uciec do rodzinnej miejscowości, ale maszyna wypędziła ich na pustynię. W końcu udało im się dotrzeć do niewielkiego miasteczka. Maszyna wciąż podążała za wynalazcami, burząc po drodze budynki. Trurl i Klapaucjusz schowali się w podziemiach ratusza, ale burmistrz i radni poinformowali ich, że maszyna żąda wydania uciekinierów. Władze zdecydowały się wydać Trurla, który i tak poniósłby karę za zniszczenie domów i śmierć znajdujących się w nich obywateli. Klapaucjusz postanowił towarzyszyć koledze, przekonany że głupia maszyna nie zdoła ich zabić. Po wyjściu, wynalazcy szybko uciekli w góry. Schowali się w jaskini, ale wejście do niej zostało zatarasowane przez maszynę.

Klapaucjusz postanowił pertraktować z prześladowczynią. Maszyna zapytała Trurla, ile to jest dwa razy dwa, a on pokornie przyznał, że wynik wynosi siedem. Następnie, zażądała przeprosin. Trurl nie wytrzymał upokorzenia i zaczął głośno krzyczeć, że dwa razy dwa równa się cztery. Klapaucjusz popadł w rozpacz, ponieważ miał nadzieję, że maszyna daruje im życie. Ta próbowała staranować jaskinię, podczas gdy Trurl nie przestawał krzyczeć. Niespodziewanie, rozległ się wielki huk. Maszyna spadła do wąwozu, przygnieciona przez głazy. Gdy wynalazcy przechodzili obok jej szczątków, po raz ostatni powtórzyła słowo „siedem”. Trurl i Klapaucjusz w milczeniu wrócili do domu.


Przeczytaj także: Wielkie lanie - streszczenie

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.