Tajemniczkowa tajemnica

Rozwiązuje rebusy z gałązkowych wycieni powikłanych ukośnie
i przez żółty blask piachu – przez płot szaro-wilgotny przeciągniętych na oślep,
– gram w zielone z kasztanem, z kiełkującą pobladle trawką w bruków szczelinach –
…a nietrudno zapomnieć, gdy nie trzeba pamiętać, że nie wolno wspominać.

Wylatują poranki – tłumne, srebrne, radosne z moich dłoni – gołębnie.
Czy widzieliście, ludzie, jak beztroska zakwita sasankowo-poddębnie,
czy widzieliście, ludzie, że serduszkiem zakwita tajemniczek pod gajem?
…a zerwałam go, ludzie, lecz nikomu nie powiem – nawet wam nie rozbaję.

Czytaj dalej: Na zdarzenie z życia prywatnego - Zuzanna Ginczanka