Sonet 55

Autor:
Tłumaczenie: Jan Kasprowicz

Marmur ni złote książąt monumenty
Mojej potężnej nie przeżyją pieśni;
Blask twój promienny w jej zwrotkach zaklęty,
Lśnistszy od głazów, które czas opleśni.
Kiedy posągi podruzgoce wojna,
Gdy się rozpadną w gruz dzieła murarzy,
Ni Mars swym mieczem, ni waśń niespokojna,
Nie zduszą chwały twej, co z niej się jarzy.
Na przekór śmierci i wbrew niepamięci
Żyć będziesz dalej, cześć twą uwydatni
Oko potomnych — po czas, aż zaśwleci
Triumf nad światem straszny Dzień Ostatni.
Tak aż do Sądu, co wkrzesi twe kości,
Sławić cię będą czciciele miłości.

Sonnet LV

Not marble, nor the gilded monuments
Of princes, shall outlive this powerful rhyme;
But you shall shine more bright in these contents
Than unswept stone, besmear'd with sluttish time.
When wasteful war shall statues overturn,
And broils root out the work of masonry,
Nor Mars his sword, nor war's quick fire shall burn
The living record of your memory.
'Gainst death, and all oblivious enmity
Shall you pace forth; your praise shall still find room
Even in the eyes of all posterity
That wear this world out to the ending doom.
So, till the judgment that yourself arise,
You live in this, and dwell in lovers' eyes.

Czytaj dalej: Sonet 116 - William Szekspir