Feniks powstaje z popiołów

Wieczna i nieśmiertelna pieśń miłości młoda
Przez las omszałych wieków tajemniczo płynie
Na skrzydłach melodyjnych wdzięcznej melancholii.

Niech się usta człowiecze zawrzą jak mimozy,
Jak róże, gdy z kapliczki Anioł Pański spłynie,
Jak perskie na księżyca widok tulipany.

Na skrzydłach melodyjnych wdzięcznej melancholii
Przez ogród moich marzeń przepachnąco płynie
Wieczna i nieśmiertelna pieśń miłości młoda.
Crystal Clear action info.svg Dane utworu

Czytaj dalej: Do Stefana George'a, posyłając opłatek - Wacław Rolicz-Lieder