Matrono polska, cześć Twojej pamięci!
Dzielnego życia zamknęła się księga,
Ty cnót przykładem byłaś nam i wzorem,
A tego śmierci nie zatrze potęga!
Tyś szła przez życie tak pełna zapału,
Mając serdeczne dla każdego słowa,
Że Cię z miłością wszyscy wspominają,
Choć nieudolna boleści wymowa.
Śmierć tak okrutna, losem przeznaczenia
Wyrwała ciebie z łona Twej rodziny,
Lecz Bóg wszechmocny na złocistej karcie
Twego żywota zapisywał czyny!
I dał Ci dożyć tej wielkiej pociechy,
Żeś pokolenia Twoje trzy chowała,
Miłość Ojczyzny, cnót wpajała w duszę
Prawnucząt swoich — Ty gołąbko biała!
Cześć Tobie, zmarła — święta za żywota,
Coś w końcu dni swych jak męczennik żyła,
Tobie dziś wieńce składają na grobie,
A ja te słowa, boś mi drogą była.
Źródło: Łzy-perły tom 2, Maria Paruszewska, 1912.