Byłem dzisiaj na baliku;
Gdzie? Ot, powiem wam po cichu,
Że to balik był u kotków,
A odbywał się na strychu.

O! wesoło tam kociątkom:
Żadne nie zna, co to troska.
Wre zabawa! Kizia-Mizia
Grę prowadzi, zwaną „W noska”.

Gra ta bardzo znakomita,
Na tem, dzieci me, polega,
Że się kotek kotka chwyta,
I po całym domu biega.

Chwytać trzeba za krawatkę,
A kto jej na szyi niema,
Tego się za nosek bierze,
I w pazurkach mocno trzyma.

A co wrzasku, a co śmiechu...
Co wesela i ochoty!...
Ani byście nie wierzyli,
Jakto ślicznie tańczą koty!

Czytaj dalej: Przygody Pchły szachrajki - Jan Brzechwa