Wyzwanie

Moje my­śli są ciem­niej­sze od ob­cych słów pro­ro­ków.
Mo­ich słów praw­dzi­wy­ro nie zna nikt.
Kto z was wie­rzy, źe oto po po­la­nie czer­wo­nych ob­ło­ków
prze­biegł koń apo­ka­lip­sy i znikł?
Kto wie­rzy, źe w nie­dziel­ne po­po­łu­dnie
nad py­łem od­święt­nych prze­chod­niów
spa­dło sie­dem nie­bo­skło­nów w za­wiei pla­net, a w próż­ni
sy­pa­no gar­ścia­mi du­ka­ty pło­ną­cych po­chod­ni?
Czy by­li­ście w po­cią­gach pu­stych, któ­re aniel­sko wstą­pi­ły w za­świat,
na ostat­nich sta­cjach, gdzie ury­wa się czas,
gdzie w czar­nych lu­stra­ro wy­pi­sa­no osta­tecz­ne ob­ra­zy, zna­ki i ha­sła?
Kto z was zna cmen­tarz świa­ta i nie­ustan­ny po­top gwiazd?
Czy wi­dzi­cie: w mro­ku od­cho­dzą idee rze­czy i czy­ści
lu­dzie, któ­rych ni­g­dy nie było,
i źe Chry­stu­sa tyl­ko sza­tan wy­my­ślił,
źe­by­ście mo­gli co dzień za­bi­jać boga i mi­łość.

Czy­taj da­lej: Pisz do mnie listy – Krzysztof Kamil Baczyński