Że tam niegdyś hucznie było,
Mazur szumny aż do ranka,
Jarmark, kulik — że aż miło,
Szabla, szklanka i kochanka —
Że tam niegdyś, poza nami,
Śmiał się szlachcic z przywileju,
I --- kurdesz nad kurdeszami,
Wiwat, panie dobrodzieju! ---
Że tam kędyś moc junacka
Posadami kraju wzrusza,
Bo jest chwacka, zawadiacka,
Hulaj dusza bez kontusza! ---
Że tam wiele dokazywał
Butny szlachcic śród niesnasek,
Że sejm jednym "veto" zrywał
Imć pan Jan Chryzostom Pasek ---
Że tam niegdyś zahukany,
Rozbawiony lud się czubił,
Że tam później chłop pijany
Złoty róg po drodze zgubił ---
Że tam potem kajsi, gdziesi,
Chochła się ozwało granie ---
--- To się przez to sił nie wskrzesi?!
--- Przez to Naród nie powstanie?!
R.P.
Źródło: Nowy Kurier Łódzki, r. 1915, nr 6.