Maskarada

Autor:

Kto jesteś, urocza maseczko?
Kręconą na masce masz trąbę,
Podrzucasz balonik, sztynkbombę,
I cuchniesz siarczyście, małpeczko.

Ja także mam pysk bazyliszka
I trąbą wywijam słoniową.
Ach, jaka smrodliwa intryżka
Z wytworną maseczką gazową!

Twe nozdrza tak sapią z pod merli!
Chcesz tańczyć, o luba? Już idę!
Powąchaj, jak goście prześmierdli
Dichlorodiaethysulfidem.

Bajeczne! Ten figlarz, ten duduś,
Ma głowę rozdętą jak bania
I dusi się, krztusi się, słania,
A udław się, bydlę, a uduś!

Mecenas w pęcherzach i wrzodach
Nabrzmiewa wesoło i śpiewa,
Bulgoce w nim ropa i woda,
Krew ruda mu płucka zalewa.

Dyrektor jest w pysznym humorze
I rzyga za dekolt danserce.
Zabawny! Już więcej nie może,
Więc gardłem wypuszcza swe serce.

Łakoma i wietrzna Anetka
Przejadła się chloropikryną
I gnije i flaczki z niej płyną,
Urocza, szampańska kobietka!

Pan hrabia już zdechł, a pan baron
Biegunkę ma, tarza się, rzęzi
(Z fosgenem zaszkodził mu balon)
Jak można! Tu bal — a on ęsi.

O, bawmy się! Smrodźmy do śmierci!
Na chwałę ludzkości się smrodzi!
Ja śmierdzę, ty śmierdzisz, on śmierdzi,
My wszyscy śmierdzimy! Nie szkodzi!

Czytaj dalej: Do prostego człowieka - Julian Tuwim

Źródło: Jarmark rymów, Julian Tuwim, 1934.